Dalej mówię ja Narrator. Wracam!!Muahahahha... mam nadzieję, że nie zeświruję jak moja zastępczyni/poprzedniczka. Więc kontynuacja: Dziewczyny z chłopakami dotarli do jakiegoś klubu na rogu ulicy. Jak zwykle związkowcy (słodkie parki) poszły na parkiet. Reszta do baru. V(icky): To co chcecie??
A(gnes): Coś mocnego, ale najpierw na parkiet.
P(atty): Dziewczynko wiemy, że kochasz tańczyć, ale zostajesz tutaj.
A: Ale czemu?? (Smutny głosik Agnes)
S(ue): Bo najpierw ja chce się schlać!!
M(egan): Barman dawaj coś mocnego!! A wy coś chcecie??
H(arry): Pytanie. No jaha. To co wy.
N(aill): Głodny...
M: To niech ci Agnes coś ugotuje.
N: Umiesz??
V: Żartujesz to najgorsza kucharka na świecie.
S: Ona zamiast jajecznicy robi ZUPĘ JAJECZNĄ!!
H: Nie wierzę. Powaga??
A: Kuchnia i gotowanie to mój wróg numer jeden. Ma się inne talenty...
M: Ciekawe jakie?? (Pokazuje jej język)
A: Gdzie mi z tym jęzorem??!!
N: Ugotujesz mi coś kiedyś??
V: Ty chcesz przez tydzień nie wychodzić z kibla. Jej potrawy są jak środek na przeczyszczenie
P: W Najlepszym przypadku znajdziesz się na OJOMIE
N: To ja z cb zrobię kucharke, a Li mi pomoże.
Li(am): Co ja??
H: Będziecie uczyć Agnes gotowania.
D(aniell): Ona prędzej kuchnię podpali.
N: Na pewno nie jest aż taka zła...
Pe(rrie): Uwierz jest. Skończycie bez dachu nad głową.
A: Dzięki, że we mnie wierzycie. FF!! Idę tańczyć.- Agnes sobie poszła i zaczęła tańczyć. Tu miała talent, to jej najlepiej wychodziło
. Lo(uis): Harry nie wiedziałem, że twoja siostra tak tańczy.
H: Ja też nie.
El(eonor): Ja też chce jeszcze tańczyć. Louis idziemy!!
Z(ayn): A my??
Pe: Wolę się napić.
V: Ja idę do Agnes. -Za chwilę wszyscy byli na parkiecie. No oprócz Perrie i Zayna.
NARRATOR- Więc od dziś będę opisywał szczegółowo wszystko, ale tak, ze oni nie będą nic wiedzieli!
Perrie miała już dosyć Zayna, bo osobiście nie chciała się wiązać z kimś na dłużej niż 4 miesiące. A razem byli już chyba prawie dwa lata. Jakie to wielkie poświęcenie. Postanowiła, że za kilka dni się z nim rozstanie. Natomiast zayn w tej samej chwili patrzył się na parkiet(stół, gdzie tańczyły Vic i Aga) przy okazji co kilka sekund zahaczając o uwodząco tańczącą Vicky. Pojedziemy naszą kamerą kilka metrów dalej do tańczącej Vicky i Agnes. Ta druga zauważyła, że pan Z cały czas się na V gapi. Wzięła ją za rękę i poszły do toalety. Na co tłum zaczął buczeć.
- Vicky. Ty wiesz, ze cie kocham prawda??- Zapytała
- No wiem- wyszczerzyła się VICky
- Więc zauważyłam, jak pewien pan zwany Malikiem cały czas się na cb gapi
- Nieee...na pewno nie na mnie- zaprzeczała, chociaż chciała, żeby było inaczej
- Ta..nie na cb. Tylko jak ty się wypinałaś, że mało spodnie ci nie pękły, to ten cały chodził. A Perrie flirtowała z kelnerem.
- Weź przestań. Może za mną ktoś stał? Albo ty??
- Ty przestań. Ja ci tylko mówię. A teraz bardzo ładnie wchodzimy na scenę i zacznij obserwować kobieto!- Jak weszły z powrotem tłum zaczął znowu szaleć, a Nasza panna najstarsza spojrzała tak jak mówiła jej koleżanka, która....miała rację. Postanowiła sobie, że musi z nim o tym pogadać.....
-------------------------------------------------------------------------------------------
Hahaha<333 Kocham cię MISIA! Ten rozdział jak i tamten powstał dzięki niej!
TERAZ PYTAM SIĘ PUBLICZNIE: ZACZNIESZ PISAĆ ZE MNĄ TEGO BLOGA??? DAM CI HASŁO DO TEGO KONTA I MI POMOŻESZ CO TY NA TO???
Super. Kobieto ty chcesz mnie wkręcić w to całe blogowanie. Jesteś pewna??? Marny ten mój talent literacki. Ale jak chcesz, to mogę ;p Też cię kosiam słonko ;*
OdpowiedzUsuńMisia :>
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEJ!!!!
Usuńwooo hoo skaczę ze szczęścia <333 czekam kotki na następny :*
Usuńz kim będzie Sue? :D
UsuńDuże prawdopodobieństwo, że z Li. Ale nie jestem pewna.
Usuńwooo hooo <33
UsuńJeeeeeeeeeeeeeeej Kocham was jak Malik lusterka moje wy słoneczka no i znów za dużo muffinek dobra idę się ogarnąć więc bye kwiatuszki wy moje a rozdział supeeeeeeeeeeeeeeer ;**
OdpowiedzUsuńHejka Pierniczku nominuję cię do zabawy The Versatile Blogger
OdpowiedzUsuń