poniedziałek, 28 stycznia 2013

#4 Spotkanie z Nim czyli Narrator bez serca

Dziewczyny dogadały sie w Warszawie z Pałacem Kultury i Nauki, dosłownie. Zaczęły do niego gadać, że jest wysoki i taki przystojny. I czy by nie chciał iść z nimi na randkę. A ten im powiedział, że niestety, nie może bo ma już partnerkę, która mieszka w Moskwie. One zrobiły smutną minkę. Jemu zrobiło się smutno i w zamian za nie spełnioną randkę dadzą tu koncert! Ucieszyły się i zostały tu 3 dni dłużej.  Kiedy wyjeżdżały każda z nich pocałowała Budynek w drzwi i powiedziały
- NIE ZAPOMNIMY O TOBIE. <333- Jakie słodkie, aż ja (narrator) zacząłem rzygać tęczą. I było sweet kolorowo.  Na mazurach były jakieś osiem godzin później, bo każdej co chwila coś się chciało. Od Marchewek i żelek, aż do rzygania po właśnie wymienionych potrawach.  Gdy weszły do domku walnęły się na łóżka. Każda od razu zasnęła, ale po jakiś 2 godzinach obudziły je krzyki na sąsiednim podwórku. Jak zobaczyły kto tam jest, chciały zamordować najpierw Meg, że powiedziała gdzie jadą dziewczyną, a później EL, Dan i Per za ZDRADĘ!!!!   Przebrały się w stroje kąpielowe, zabrały rzeczy potrzebne na plaże i poszły nad wodę.
Przejdźmy tradycyjnie do chłopaków, którzy bawili sie jak malutkie dzieci nad brzegiem jeziora (prostując, wybiegli jak oszalali z domu , krzycząc i pobiegli właśnie TU). Na chwilkę wrócili do Dziewczyn, bo zaschło im w gardle. Popatrzyli na plaże, a tam każdy mężczyzna czy chłopak patrzył się w stronę wejścia. Oni jako, że silnej woli nie mieli też tam spojrzeli. Ich dziewczyny musiały zbierać ich szczęki z piasku. A wracając. Zobaczyli swoje siostry.
Vicki była ubrana w  dwuczęściowy, niebieski z ramiączkami wiązanymi na szyi.
Patty w identyczny jak Vic tyle, że Czarny
Meg była ubrana w kostium także dwuczęściowy tyle że w kratę biało-czarną.
Sue założyła Strój jednoczęściowy z odkrytymi biodrami i ramionami w kolorze fioletowym.
Agnes natomiast miała na sobie strój dwuczęściowy, jasno- czerwony z czarnymi wstawkami. \
Tak o to wyglądały olśniewająco, a do tego każda miała zrobionego warkocza i zarzuconego na ramię.
- Czy to...??- jąkał się Louis
- Ale, że jak..??- dodał swoich kilka groszy Zayn
- DZIEWCZYNY- wydarł się Liam i Louis
- Co my??- zapytała niewinnie ELeanor
- To przez was one tu są- skwitował  Niall
- Nieee.. My jesteśmy tu przez nie.- wyszczerzyła się Perrie
- Ale, że jak??- zapytali chórem
- A no, że...- i zaczęły opowiadać im jak i co.
Przejdźmy na ostatnie kilka minut do dziewczyn.
- Ejjj! Dlaczego na ostatnie kilka minut do Nas?- oburzyła się Agnes
- Bo trzeba to jakoś ładnie zakończyć- wyjaśniłem
- Aaa....No chyba, że tak- Pięknie się uśmiechnęła. A wracając do sprawy za nim mi przerwano
- Oj tam, oj tam.
Dziewczyny zauważyły chłopców, po odgłosach. A konkretnie to po wyciu orangutanów w porze godowej- ich słowa.  Postanowiły im po uprzykrzać życie i pięknie wymyśliły, że pójdą do nich, żeby się "pogodzić"
- Nie no! Z tym narratorem nie wytrzymam!- marudziła Sue
- Nie marudzić mi tu! Ja mówię wy robicie! Proste!!! A więc do następnego odcinka, wy moje słonka!


4 komentarze:

  1. Hahahhaahah ten narrator najlepszy ahh i ten Pałac Kultury jakiś sztywniak z niego moje zaproszenia na rande vu też nie przyjął ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. a mnie przyjął buahahahhaa xD boskie :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, zgadzam się z Jewel. Narrator najlepszy!!! Dzięki, że dodałaś ;*
    Misia :>

    OdpowiedzUsuń